Dziś nastąpiło podsumowanie naszego doświadczenia. Dwa tygodnie temu nastawiliśmy dwie hodowle glonów. Jedna w słonecznym miejscu, dodatkowo oświetlana światłem ze specjalnej lampki, napowietrzana i codziennie doglądana , druga w miejscu zaciemnionym, pozbawiona naszej uwagi. Po wystawieniu obydwu słoików dzieci od razu oceniły, która próba jest udana. Glony mogliśmy oglądać pod specjalnym mikroskopem nakładanym na telefon. Nawet puste słoiki po wylaniu hodowli świadczyły o wynikach doświadczenia.